Mój świat koralików….bransoletki koralikowe to wyzwanie- uwierzcie mi 🙂 ale efekt jest zadowalający. Bardzo pracochłonna produkcja, a to ze względu na to, iż każdy koralik jest przyszyty- pojedyncze,koraliki, które rozrastają się w dziesiątki i setki i….
Mam już w głowie kilka pomysłów pod względem kolorystyki. Przypuszczam, iż za ok miesiąc, będę Wam mogła pokazać gotowe bransoletki.
Dobrej nocy Wam życzę.
ps. Nie zapomnijcie jutro o zapaleniu kadzidła i opisaniu Waszych drzwi 😉
m.